Czy samochód elektryczny jest tańszy w utrzymaniu, niż spalinowy?

Czym samochody elektryczne przyciągają coraz większą liczbę chętnych? Przecież na europejskich drogach coraz częściej widać samochody napędzane prądem. Nie są one już dla nas egzotycznym widokiem, a jedynie kolejnymi pojazdami, które codziennie mijamy. Przyjrzyjmy się kosztom utrzymania elektryka w porównaniu do samochodów spalinowych.
Ile kosztuje przejechanie 100km?
Zwróćmy uwagę na podstawowy wskaźnik, czyli spalanie na 100km. Weźmy do obliczeń najczęściej kupowane modele w Polsce – jeden z silnikiem spalinowym, a drugi elektryk .
Po stronie „spalinówek” mamy Toyotę Corollę z silnikiem hybrydowym. Tutaj średnie spalanie oscyluje w granicach około 5 litrów. Koszt benzyny 95 to dzisiaj wydatek rzędu 6 złotych. W takim razie przejechanie 100km kosztuje nas 30zł.
A jak wypada samochód z napędem elektrycznym? Tutaj na szczycie sprzedażowym jest Tesla Model 3. Średnie zużycie energii na 100km to około 16kW na 100km. W przypadku samochodów elektrycznych mamy dwie opcje ładowania: w domu i na stacjach ładowania. Oba rozwiązania różnią się ceną ładowania.
W domu średnio za 1 kW prądu zapłacimy 1,10 zł. Ta kwota oczywiście może się lekko różnić w zależności od regionu w którym mieszkamy. Na stacjach ładowania ceny zależne są od mocy (co znacząco skraca czas ładowania), operatora oraz dodatkowych abonamentów. Za 1kW możemy zapłacić od 0,99 zł do 2,99 zł, więc dla ułatwienia obliczeń, załóżmy cenę na poziomie 2,00 zł.
Przejechanie 100km Teslą Model 3 wyniesie nas 16zł, jeżeli będziemy ładować się w domu. W przypadku ładowania jedynie na stacjach, koszt ten wzrośnie do 32 zł. Jest to ogromna różnica, dlatego warto zastanowić się, czy mamy możliwość ładowania naszego pojazdu za najniższe stawki.
Ile wydamy w skali roku za przejechanie 10.000 km?
Jeżeli nie robimy w ciągu roku dużych tras, spokojnie zmieścimy się rocznie w przebiegu 10000 km. Poruszając się naszą wspomnianą hybrydą, za paliwo, które zużyjemy na przejechanie takiego dystansu zapłacimy 3000 zł. W przypadku samochodu elektrycznego będzie to koszt 1600 zł. Jest to różnica 1400 zł w skali roku. Mowa tutaj o wariancie ładowania w domu. W przypadku używania stacji ładowania, różnica w kwocie napewno zmaleje.
W przypadku robienia dużo większych dystansów, np. 20 lub 30 tysięcy rocznie, kwota oszczędności będzie większa, natomiast należy pamiętać, że często wymagałoby to robienia dłuższy tras i konieczność ładowania na stacjach. Wpływa to znacząco na ilość czasu, który tracimy na uzupełnienie energii. W tej kwestii tradycyjne tankowanie jest dużo bardziej atrakcyjne.
Koszt części oraz materiałów eksploatacyjnych
W przypadku pojazdów elektrycznych, często mówi się o ich prostej budowie, a co za tym idzie, mniejszych kosztach eksploatacji. Mamy tutaj ponad 70% mniej części ruchomych, niż w pojeździe z silnikiem spalinowym. Nie musimy się martwić olejem silnikowym, świecami, turbosprężarką, filtrami, skrzynią biegów, pompą paliwową. Dodatkowo dzięki rekuperacji (odzyskiwaniem energii z hamowania) wymiany tarcz i klocków hamulcowych są dużo rzadsze w porównaniu do tradycyjnych pojazdów.
Czy jednak jest to aż tak idealne rozwiązanie? Oczywiście, że nie, ponieważ nie ma pojazdów bezawaryjnych. W przypadku samochodów elektrycznych również występują usterki, natomiast faktyczny koszt eksploatacji jest zdecydowanie niższy w porównaniu do pojazdów z silnikiem spalinowym.
Musimy pamiętać jednak o najdroższym elemencie układanki, czyli baterii. Jej zużycie prędzej czy później jest niestety nieuniknione i kosztowne dla kierowcy. Dobrą wiadomością jest to, że wymiana baterii nastąpi dopiero po wielu latach użytkowania samochodu, a koszt całej operacji powinien być mniejszy, niż ilość pieniędzy, które zaoszczędzimy przez cały okres użytkowania naszego elektryka.
Czy opłaca się kupić elektryka w 2024 roku?
Ceny samochodów elektrycznych z roku na rok maleją. Nadal są odrobinę droższe, niż ich spalinowi odpowiednicy, natomiast są wyjątki. Jeżeli mamy możliwość zamontowania stacji ładowania we własnym domu, to koszt eksploatacji samochodu jest na dużo niższym poziomie, niż przy wyborze pojazdu z silnikiem spalinowym. Musimy jednak mieć na uwadze, że przy dłuższych trasach będziemy zmuszeni do spędzenia większej ilości czasu na ładowaniu elektryka. W tym aspekcie nadal samochody spalinowe wygrywają. Czy jest to warte zaoszczędzonych pieniędzy? To już zależy od konkretnych potrzeb każdego kierowcy.
Szukasz szkolenia, masz pytania?
Zadzwoń 58 340 86 06